środa, 6 maja 2015



PO DŁUGIEJ PRZERWIE:

KOTLECIKI Z CIECIORKI I SOCZEWICY


Długo Nas tu nie było..za długo. Iga była na krótkich wakacjach u dziadków w Polsce a mnie po dwóch dniach zaczęło się tak strasznie tęsknić, że nie miałam ochoty nawet gotować..
W końcu na dzień czy dwa przed wyjazdem do PL po Naszą księżniczkę zrobiłam ciasto truskawkowe..
Na szczęście, jesteśmy już wszyscy razem w Pradze, więc możemy z powrotem chwycić się za to co bawi Nas najbardziej. Chociaż muszę przyznać, że moje dziecko chyba odwykło od gotowania, bo oprócz tego, że skosztowała większości przypraw ( jest miłośniczką kminku- może go jeść łyżeczkami) to zajęła się czytaniem bajek swoim ukochanym maskotkom i rysowaniem ;)
 Ja natomiast postanowiłam, że będę przez najbliższy tydzień robić obiad tylko z tego co mam w domu- żadnych zakupów ( może tylko jakąś drobnostkę ;)
I z tego mojego postanowienia wyszły mi kotleciki z cieciorki, czerwonej i zielonej soczewicy :)


SKŁADNIKI:
  • 1 szklanka cieciorki (sucha)
  • 1 szklanka soczewicy zielonej
  • 1,5 szklanki soczewicy czerwonej
  • 1 cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • pieprz
  • sól
  • olej
  • bułka tarta
  • jajko
Cieciorkę moczyć przez 4-5 godzin, potem ugotować do miękkości. Zieloną i czerwoną soczewicę wypłukać i również ugotować do miękkości. Wszystko razem wymieszać, zmiksować ( ja w część zostawiłam w całości, bo lubię czuć co jem ;). Na patelni rozgrzać łyżkę oleju, podsmażyć pokrojoną w kosteczkę cebulkę i czosnek- dodać do masy z cieciorki i soczewicy, doprawić do smaku. Formować placki, obtoczyć w jajku i bułce tartej. Smażyć na złoty kolor. Podawać z jakąkolwiek gotowana zieleninką- u Nas akurat były brokuły. Jako dodatek zrobiłam sos curry ( łyżka majonezu, 2-3 łyżki jogurtu naturalnego, pół łyżki przyprawy curry- wymieszać).
Myślę, że takie kotleciki to fajna alternatywa dla mięsnych karminadli- Idze bardzo smakowały i brała je sobie nawet jako małą przekąskę :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz