PO DŁUGIEJ PRZERWIE:
KOTLECIKI Z CIECIORKI I SOCZEWICY
Długo Nas tu nie było..za długo. Iga była na krótkich wakacjach u dziadków w Polsce a mnie po dwóch dniach zaczęło się tak strasznie tęsknić, że nie miałam ochoty nawet gotować..
W końcu na dzień czy dwa przed wyjazdem do PL po Naszą księżniczkę zrobiłam ciasto truskawkowe..
Na szczęście, jesteśmy już wszyscy razem w Pradze, więc możemy z powrotem chwycić się za to co bawi Nas najbardziej. Chociaż muszę przyznać, że moje dziecko chyba odwykło od gotowania, bo oprócz tego, że skosztowała większości przypraw ( jest miłośniczką kminku- może go jeść łyżeczkami) to zajęła się czytaniem bajek swoim ukochanym maskotkom i rysowaniem ;)
Ja natomiast postanowiłam, że będę przez najbliższy tydzień robić obiad tylko z tego co mam w domu- żadnych zakupów ( może tylko jakąś drobnostkę ;)
I z tego mojego postanowienia wyszły mi kotleciki z cieciorki, czerwonej i zielonej soczewicy :)
SKŁADNIKI:
- 1 szklanka cieciorki (sucha)
- 1 szklanka soczewicy zielonej
- 1,5 szklanki soczewicy czerwonej
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- pieprz
- sól
- olej
- bułka tarta
- jajko
Myślę, że takie kotleciki to fajna alternatywa dla mięsnych karminadli- Idze bardzo smakowały i brała je sobie nawet jako małą przekąskę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz