URODZINOWO :)
-LASAGNE
- POMARAŃCZOWO-CZEKOLADOWE MUFFINY
-TORT
-TARTA ZE SZPARAGAMI
-TARTA Z GRUSZKĄ, GORGONZOLĄ I PISTACJAMI
- TARTA NA "WINIE"
Parę dni mnie nie było, bo szykowałam się do urodzin. Mimo, że za każdym razem wiem, ile będę miała pracy, że będę wykończona, to i tak się upieram, że wszystko zrobię sama, sama..
Najczęściej potem tego żałuję, bo faktycznie nie mam siły na nic, ale zadowolenie najbliższych wynagradza każdą chwilę spędzoną w kuchni.
Dokładnie tak też było wczoraj. W zasadzie już w piątek zrobiłam lasagnę, tort i muffinki. Resztę postanowiłam zrobić w sobotę (jak mi się zdawało- nie jest tego tak dużo)-okazało się, że tego jest więcej niż myślałam.. Na szczęście miałam małych pomocników od prac porządkowych ;)
LASAGNE
SKŁADNIKI:
- opakowanie makaronu na lasagne
- 1 kg mięsa mielonego
- 1 l mleka
- 2 łyżki masła
- mąka
- gałka muszkatołowa
- 2 puszki pomidorów w puszce
- 0,5 kg żółtego sera (startego na tarce na małych oczkach)
- 2 cebule
- 3-4 ząbki czosnku
- pieprz
- sól
- bazylia
- oregano
- papryka słodka
- łyżka oliwy
Na oliwie zeszklić cebulę, dodać mięso i czosnek. Chwilę smażyć. Dodać pomidory. Doprawić solą, pieprzem, bazylią, oregano, słodką papryką. Wszystko dobrze wymieszać, jeszcze chwilę smażyć.
W rondlu rozpuścić masło, dodać mąkę, zrobić zasmażkę. Wlać mleko, mieszać dopóki się wszystko nie rozpuści. Dodajemy 3/4 sera. Znowu mieszamy do rozpuszczenia. Doprawiamy solą i gałką muszkatołową. W naczyniu żaroodpornym wylać dno sosem, układać makaron jeden obok drugiego. Zalać sosem, położyć warstwę mięsa, znowu makaron, zalać sosem, mięso, makaron i na górę sos. Całość posypujemy resztą sera i wstawiamy na ok. 40-45 min do piekarnika rozgrzanego do 200 st.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
TARTA ZE SZPARAGAMI
SKŁADANIKI:
- 1 opakowanie ciasta francuskiego
- 1 jajko
- ok 150 ml śmietanki 10%
- ok. 20 dag startego żółtego sera
- opakowanie białych szparagów
- kilka mini pomidorków
- 10-15 dag szynki gotowanej ( dobrej szynki- wysokogatunkowej)
- sól
- pieprz
W miseczce roztrzepujemy jajko, dodajemy 3/4 sera i śmietankę, doprawiamy solą i pieprzem. Wszystko dokładnie mieszamy. Ze szparagów odcinamy twarde końcówki, obieramy ze skórki i kroimy na małe kawałki ( tylko główki kroimy na pół) i gotujemy ok 5 min w osolonej wodzie.Formę wyłożyć papierem do pieczenia, położyć rozwałkowane ciasto. Na ciasto wylać mieszankę jajka, śmietanki i sera. Poukładać paseczki szynki, kawałki szparagów i połówki pomidorków. Całość posypać serem. Zapiekać ok. 30 min. w 200 st.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
TARTA Z GRUSZKĄ, GORGONZOLĄ I PISTACJAMI
SKŁADNIKI:
- 1 opakowanie ciasta francuskiego
- 1,5 gruszki
- ok. 10 dag gorgonzoli
- garść pistacji
- łyżka rozpuszczonego masła
Ciasto rozwałkować, ułożyć na blasze wyłożonej papierem. Posmarować rozpuszczonym masłem, pokruszyć gorgonzolę. Poukładać pokrojoną w plasterki gruszkę a na wierzch posypać posiekanymi pistacjami, ewentualnie można dodać jeszcze trochę gorgonzoli. Ja dodatkowo na spód dałam odrobinę wędzonego sera pokrojonego w paseczki ;)
Wszystko zapiekać przez ok 15 min, w 200 st.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
PIZZA NA "WINIE"
SKŁADNIKI:
- 1 opakowanie ciasta francuskiego
- 1 duża cebula
- 0,5 czerwonej papryki
- garść mini pomidorków
- 10 plasterków salami
- 10 plasterków szynki
- 1 ogórek kiszony
- 10 dag żółtego sera w plastrach ( np. gouda)
- 10 dag wędzonego żółtego sera w plastrach
- 3 łyżki keczupu
- i coś extra ;)
- oregano
Blachę wyłożymy papierem do pieczenia, na to położymy ciasto. Smarujemy keczupem ( lub czym kto chce;), i układamy składniki- ja miałam wszystkie oprócz pomidorków pokrojone w paseczki.
Oprószymy oregano i wsadzamy do piekarnika na ok. 25 min w temp. 220 st.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
MUFFINKI POMARAŃCZOWO- CZEKOLADOWE
SKŁADNIKI:
- 3 jajka
- 1 szklanka miękkiego masła
- 1 szklanka cukru
- 1/2 szklanki mleka
- 2 szklanki mąki
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- otarta skórka z jednej pomarańczy
- sok z połowy pomarańczy ( ja dałam trochę więcej niż z połowy)
- 1/4 ciemnego kakao
- gorzka czekolada na motylki
Rozgrzać piekarnik na 180 st. Formę na muffinki wykładamy papierowymi koszyczkami. W misce trochę roztrzepiemy widelcem jajka, dodamy masło i cukier. Wszystko miksujemy do uzyskania jednolitej, puszystej masy. Dodajemy mąkę, proszek i mleko, nadal miksujemy. Jak już ciasto jest dobrze wymieszane to rozdzielamy je do dwie części. Do jednej dodajemy kakao i mieszamy ( jeżeli ciasto będzie za geste można dodać jeszcze trochę mleka), do drugiej części dodajemy skórkę i sok z pomarańczy. Do koszyczków dajemy połowę jasne i połowę ciemnej masy, patyczkiem mieszamy, żeby powstało coś w rodzaju wiru. Pieczemy ok. 20 min.
MOTYLKI: gorzką czekoladę łamiemy na kawałki, wrzucamy do grubszego woreczka i do kąpieli wodnej. Kiedy czekolada się rozpuści odcinamy końcówkę i na papierze do pieczenia robimy motylki, albo inne wzory. Wkładamy na ok godzinę do lodówki. Przyklejamy czekoladą albo klejem spożywczym do muffinek.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
TORT
SKŁADNIKI:
BISZKOPT:
- 5 jajek
- 3/4 drobnego cukru
- 3/4 mąki tortowej
- 1/4 mąki ziemniaczanej
Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukier i ciągle ubijać. Na koniec dodawać po kolei jajka. Do ubitej masy jajecznej wsypać mąki i delikatnie wymieszać szpatułką. W żadnym wypadku nie można mieszać mikserem! Dno tortownicy wykładamy papierem, wylewamy ciasto. Pieczemy ok.40 min w temp. 160-170 st.
Po upieczeniu ciasto jeszcze chwilkę zostawić w piekarniku przy otwartych drzwiach. Potem wyciągnąć i na kratce wystudzić.
KREM:
- 4 jajka
- 1,5 szklanki cukru
- 2 kostki masła
- cukier waniliowy
- aromat zapachowy
Białka ubijamy na sztywną pianę, pod koniec dodajemy cukier i cukier waniliowy. Ucieramy do momentu aż cukier będzie niewyczuwalny. Potem dodajemy po jednym żółtku a na koniec po łyżce masła. Kiedy krem już jest zrobiony, dodajemy wszelkiego rodzaju dodatki ( aromaty, barwniki, bakalie). Ja do swojego kremu dodałam aromat cytrynowy i niebieski barwnik, przez co krem wyszedł w miętowym kolorze.
LUKIER PLASTYCZNY ( kupiony- tym razem nie chciało mi się robić)
POWIDŁA ŚLIWKOWO-CZEKOLADOWE
Biszkopt upiekłam w dwóch formach- jednej małej, jednej dużej, każdy przekroiłam na 2 blaty. Z obu stron posmarowałam powidłami, między to krem. Całość również została pokryta cienką warstwą kremu, żeby się lepiej lukier trzymał ;)
I tak, wiem- może nie był najpiękniejszy ( bo jakoś mi na niego brakło czasu), ale mi smakował bardzo! Mam nadzieję,że moim gościom też :)
SMACZNEGO!!!