ZUPA RYBNA
JAJO SADZONE I FASOLKA SZPARAGOWA
Jak już pisałam ostatnio- nie za dobrze się czuję..Smarkam i kaszlę jakbym za chwilę miała zejść z tego świata..No ale kto ma dziecko, ten wie, że na odpoczynek raczej nie może liczyć ;)
Co prawda wczoraj się wykpiłam obiadem od mamy- pyszną grochówką, ale przecież nie mogę jej objadać ;). No więc dzisiaj się zwlekłam z łóżka, pogrzebałam w zamrażarce i wygrzebałam rybny mix na zupkę i fasolkę szparagową. Do tego ziemniaczek i świeże, wiejskie jajo :)
Pamiętam, że jak byłam mniejsza to obowiązkowy wiosenny obiad to właśnie młode ziemniaczki, jajeczko ze szczypiorkiem i sałata z zalewą babci. To jeden z tych smaków i babcinych obiadków, których się nie zapomina. Ja to dzisiaj zrobiłam tylko marną namiastkę tego co jadłam kiedyś.
SKŁADNIKI:
- 1 opakowanie mrożonki rybnej do zupy ( ja kupiłam w "Biedronce"- mix warzyw, mięsa z morszczuka, krewetek)
- 2 cebule
- 4 pomidory
- 3 ząbki czosnku
- oliwa
- sól
- pieprz
- papryka słodka
Cebulę kroimy w piórka, czosnek w plasterki, pomidora na małe cząstki. Wrzucamy na rozgrzaną oliwę i podsmażamy, zalewamy odrobiną wody, żeby pomidory się rozmemłały. Przyprawiamy.Dodajemy mrożonkę, wszystko razem gotujemy do miękkości rybki.
Przyznaję- nie napracowałam się, ale jak już kiedyś pisałam- nie wszystko co się robi szybko musi być do dupy ;)
Drugie danie to znowu wspomnienie dawnych, dobrych czasów. Jako, że sałata mi jakoś nadal nie smakuje jak sałata postanowiłam ją zamienić na fasolkę szparagową ;). Muszę zresztą się przyznać, że mrożona fasolka to ulubiona przekąska Igi ;) Zresztą moje dziecko w ogóle uwielbia mrożonki.
Hmmm..w pierwszej chwili chciałam napisać Wam składniki do tego jakże "wykwintnego" dania.., ale potem popatrzyłam na obrazek i stwierdziłam, że chyba tylko ktoś naprawdę nierozgarnięty nie zauważy co jest ( a raczej było na moim talerzu).
SMACZNEGO!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz