niedziela, 8 marca 2015

MAKARON Z PIECZARKAMI I SOSEM NIVA

Dzisiaj Dzień Kobiet, więc postanowiłam, że nie będę stała przy garach i poszłam na łatwiznę- zrobiłam makaron. Długo nie musiałam kombinować, bo w lodówce zostały mi od wczoraj pieczarki z pizzy i uśmiechała się do mnie niva- ser z pleśnią ;)
Makaron dla odmiany kupiłam 3 kolorowy- żeby nie było nudno na talerzu.
Może nie wygląda najlepiej, ale mi smakowało bardzo- po wielotygodniowej abstynencji od makaronu- niebo w gębie.


SKŁADNIKI:
  • opakowanie makaronu (400 g)
  • 250 g pieczarek
  • 1 opakowanie sera nivy ( 110g)
  • 1 śmietanka 12% ( 200 ml)
  • 1 cebula
  • oliwa
  • sól
  • pieprz
Makaron gotujemy. Na oliwie podsmażamy cebulę, dodajemy pokrojone w grubsze plasterki pieczarki, dodajemy pieprz i odrobinę soli ( ser jest słony). Aż pieczarki się zrumienią i puszczą "sok", zalewamy śmietanką i dodajemy ser. Podgrzewamy na małym ogniu aż ser się stopi. Ewentualnie jeszcze doprawiamy.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

PIZZA

Wczoraj Nas prawie cały dzień nie było- jakoś tak wyszło, że rano pojechaliśmy na basen, potem na miasto, na zakupy, potem zabawa i jakoś tak dopiero na wieczór chwyciłyśmy się za pizze- bo co zrobić na szybko, żeby smakowało i można było wykorzystać większą ilość składników ;)
Poza tym- nie czarujmy się- My uwielbiamy pizze :D
Nasza może nie jest jakimś wybitnym dziełem kulinarnym i znowu jest robiona na cieście francuskim, ale ważne, że robiona wspólnymi siłami. 
Zjedzona zresztą też została wspólnie ;)





SKŁADNIKI:

  • 1 opak. ciasta francuskiego
  • 200 g pieczarek
  • pół czerwonej papryki
  • 2 pomidory
  • 1 cebula
  • 2 ogóreczki konserwowe
  • kawałek kiełbasy z papryką
  • żółty ser
  • ostry sos 
  • śmietana
  • zioła prowansalskie
Ciasto rozwałkujemy, robimy "dziab" widelcem. Smarujemy sosem i śmietaną, układamy wszystkie składniki. Posypujemy ziołami i startym żółtym serem. Pieczemy w 200 st. przez ok. 30 min.

SMACZNEGO!!

Nie obeszło się oczywiście bez pomocy Igusi- a jakże ;)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz