poniedziałek, 2 lutego 2015

 

 ZUPA KREM Z SELERA Z ORZECHAMI WŁOSKIMI


Dzisiaj miałam zupełnie inne plany na obiad niż zupa selerowa, ale jak to zwykle u mnie bywa- przegląd lodówki i zamrażarki zrobił swoje ;)
Obkupiłam się w mnóstwo warzyw korzeniowych- marchewkę, seler, pietruszkę a okazało się, że w zamrażarce mam ich jeszcze spory zapas..Tak więc warzywa z zamrażarki zostały wyjęte a z nich właśnie powstała zupa krem z selera- moim zdaniem tak pyszna, tak łatwa w przygotowaniu i tak sycąca, że w zasadzie drugiego dania już nie trzeba- przynajmniej Nam :)




SKŁADNIKI:
  • 25 dag selera (korzeń)- pokrojony w kostkę
  • 2 średniej wielkości ziemniaki- pokrojony w kostkę
  • 1 średniej wielkości pietruszka ( korzeń)- pokrojona w kostkę
  • 1 cebula- pokrojona w kostkę
  • 2 ząbki czosnku- przeciśnięte przez praskę
  • 750 ml bulionu warzywnego
  • sól
  • pieprz
  • sok z cytryny
  • olej
DODATKOWO:
  • śmietana ( ja użyłam jogurtu naturalnego)
  • orzechy włoskie- uprażone na suchej patelni
  • natka pietruszki
  • opcjonalnie- salami, które wcześniej się wytopi na patelni


Do garnka wlewamy 2- 3 łyżki oleju, wrzucamy  cebulę i czosnek, potem  warzywa. Zalewamy bulionem i gotujemy dopóki warzywa nie zmiękną. Potem wszystko miksujemy na krem- jeśli jest zbyt gesty dolewamy wody lub bulionu. Doprawiamy solą, pieprzem i sokiem z cytryny.


Przed podaniem dekorujemy kleksem śmietany/ jogurtu, uprażonymi orzechami, kawałkami salami i posiekaną natką pietruszki.

                                                               
                                                                 SMACZNEGO!!


======================================================================

BABECZKI W KROPECZKI

Wspólnie z Igusią postanowiłyśmy też zrobić babeczki w kropeczki- czyli muffiny z makie.
Za makiem osobiście jakoś super nie przepadam, ale Iga lubi, więc się poświęcę ;)



SKŁADNIKI:
  • 1,5 szkl. cukru
  • 1,5 szkl. mąki
  • 6 jajek
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 7 łyżek oleju
  • 1 kostka margaryny
  • 0,5 szkl. maku

Margarynę ucieramy z cukrem, powoli wbijamy jajka. Po uzyskaniu jednolitej masy wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia i olej. Na koniec wsypujemy mak i dokładnie mieszamy. Nagrzewamy piekarnik na 180 stopni i wkładamy babeczki na 20 minut.

* jako, że i ja i Iga kochamy skórkę pomarańczową- dodaliśmy trochę do babeczek- smaku jakoś super nie zmieniło, ale Iga miała niezłą zabawę ;)

A tak mniej więcej to dzisiaj wyglądało:

                           Kto z Nas tego nie robił?? Ja się przyznam, że do dzisiaj to robię ;)



                                                                      Mieszu, mieszu



                                                Babeczki czekają w kolejce do "solarium" ;)


=========================================================================

A na sam koniec tylko pokażę co mama miała na śniadanie:





Chlebek żytni z ziarenkami, serek śmietankowy, plasterek szynki z indyka, ogóreczek, rzodkiewka, kiełki i odrobina pieprzu ;)..
A Iga oczywiście kakałko :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz