ZUPA KREM Z SELERA Z ORZECHAMI WŁOSKIMI
Dzisiaj miałam zupełnie inne plany na obiad niż zupa selerowa, ale jak to zwykle u mnie bywa- przegląd lodówki i zamrażarki zrobił swoje ;)
Obkupiłam się w mnóstwo warzyw korzeniowych- marchewkę, seler, pietruszkę a okazało się, że w zamrażarce mam ich jeszcze spory zapas..Tak więc warzywa z zamrażarki zostały wyjęte a z nich właśnie powstała zupa krem z selera- moim zdaniem tak pyszna, tak łatwa w przygotowaniu i tak sycąca, że w zasadzie drugiego dania już nie trzeba- przynajmniej Nam :)
SKŁADNIKI:
- 25 dag selera (korzeń)- pokrojony w kostkę
- 2 średniej wielkości ziemniaki- pokrojony w kostkę
- 1 średniej wielkości pietruszka ( korzeń)- pokrojona w kostkę
- 1 cebula- pokrojona w kostkę
- 2 ząbki czosnku- przeciśnięte przez praskę
- 750 ml bulionu warzywnego
- sól
- pieprz
- sok z cytryny
- olej
- śmietana ( ja użyłam jogurtu naturalnego)
- orzechy włoskie- uprażone na suchej patelni
- natka pietruszki
- opcjonalnie- salami, które wcześniej się wytopi na patelni
Do garnka wlewamy 2- 3 łyżki oleju, wrzucamy cebulę i czosnek, potem warzywa. Zalewamy bulionem i gotujemy dopóki warzywa nie zmiękną. Potem wszystko miksujemy na krem- jeśli jest zbyt gesty dolewamy wody lub bulionu. Doprawiamy solą, pieprzem i sokiem z cytryny.
Przed podaniem dekorujemy kleksem śmietany/ jogurtu, uprażonymi orzechami, kawałkami salami i posiekaną natką pietruszki.
SMACZNEGO!!
======================================================================
BABECZKI W KROPECZKI
Wspólnie z Igusią postanowiłyśmy też zrobić babeczki w kropeczki- czyli muffiny z makie.
Za makiem osobiście jakoś super nie przepadam, ale Iga lubi, więc się poświęcę ;)
SKŁADNIKI:
- 1,5 szkl. cukru
- 1,5 szkl. mąki
- 6 jajek
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 7 łyżek oleju
- 1 kostka margaryny
- 0,5 szkl. maku
Margarynę ucieramy z cukrem, powoli wbijamy jajka. Po uzyskaniu jednolitej masy wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia i olej. Na koniec wsypujemy mak i dokładnie mieszamy. Nagrzewamy piekarnik na 180 stopni i wkładamy babeczki na 20 minut.
* jako, że i ja i Iga kochamy skórkę pomarańczową- dodaliśmy trochę do babeczek- smaku jakoś super nie zmieniło, ale Iga miała niezłą zabawę ;)
A tak mniej więcej to dzisiaj wyglądało:
Kto z Nas tego nie robił?? Ja się przyznam, że do dzisiaj to robię ;)
Mieszu, mieszu
Babeczki czekają w kolejce do "solarium" ;)
=========================================================================
A na sam koniec tylko pokażę co mama miała na śniadanie:
Chlebek żytni z ziarenkami, serek śmietankowy, plasterek szynki z indyka, ogóreczek, rzodkiewka, kiełki i odrobina pieprzu ;)..
A Iga oczywiście kakałko :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz