czwartek, 19 listopada 2015



KREM CEBULOWO-SEROWY

I

SAŁATKA Z SOCZEWICY Z JAJKIEM BENEDYKTYŃSKIM


Ostatnio zauważyłam, że coś się powtarzam..., ale nie mnie to nie przeszkadza, więc mam nadzieję, że Wy mi również wybaczycie ;).
Otóż chodzi o to, że na świecie co dziennie marnuje się bardzo dużo jedzenia...Jedzenia, którego jest coraz mniej  i którego wiele ludzi po prostu nie ma. Mi zawsze rodzice i babcia powtarzali, że jedzenie powinno się szanować i jeść wszystko co się dostanie, bo są dzieci na świecie, które nie mają tyle szczęścia co my i za kawałek suchego chleba i kubek czystej wody oddałyby wszystko.

Jakoś tak wzięłam do siebie te słowa, że zawsze staram się wykorzystać wszystko co kupiłam i niczego nie wyrzucać. Jeżeli już mi się coś takiego zdarzy, to naprawdę rzadko i w minimalnych ilościach. Tego samego uczę Igusię i mówię jej to samo co kiedyś mi mama, tata i babcia. 
Zauważyłam, że Iga zaczyna to łapać i nawet jak jest coś co nie do końca ją zachwyca to zjada to, bo wie, że nie wypada wyrzucić.

W związku z tym, że już drugi tydzień siedzimy w domu to na zakupach ostatnio byliśmy właśnie wtedy...No nie...skłamałabym-raz był mąż, ale to tez tydzień temu, więc lodówka można powiedzieć dość porządnie przejrzała ;).
Oczywiście mogłabym iść, nakupić i mieć wszystkiego full..., ale po co? Zawsze jest coś z czego można wyczarować pyszny obiad :)

U Nas to dzisiaj była zupa krem z cebuli i sera i sałatka z soczewicy ;)





SKŁADNIKI:
  • 2 cebule
  • 1 marchewka
  • kawałek selera
  • kawałek pietruszki
  • kilka plasterków żółtego podwędzanego sera
  • 1 serek topiony
  • pieprz
  • sól
  • odrobina kminku
  • 1 ząbek czosnku
  • łyżeczka oleju 
  • cukier
Cebulę pokroić w piórka, marchewkę, seler i pietruszkę w małą kostkę.  W garnku rozgrzać olej, wrzucić warzywa i podsmażać do momentu aż warzywa lekko się przyrumienią. Posypać odrobiną cukru i jeszcze chwilę smażyć. Podlać wodą, dodać przyprawy i doprowadzić do wrzenia. Gotować kilka minut. Kiedy warzywa będą już miękkie, dodać ser żółty i topiony. Gotować na niewielkim ogniu do momentu rozpuszczenia się sera. Na koniec wszystko zmiksować i podać według uznania ;)


Powiem szczerze, że Iga jak usłyszała, że będzie zupa cebulowa to kategorycznie odmówiła jej jedzenia ;). Na szczęście wymyślono coś takiego jak blender, więc nawet najbardziej wnikliwe oko nie wie co dokładnie w zupie jest ;)

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------



SKŁADNIKI:
  • szklanka soczewicy
  • 1,5 pomidora
  • 4 połówki suszonych pomidorów
  • kawałek żółtej papryki
  • kawałek czerwonej papryki
  • pieprz
  • jajka
Soczewicę ugotować według przepisu na opakowaniu. Świeże pomidory pokroić w dużą kostkę. Obie papryki pokroić w małą kosteczkę, suszone pomidory w paseczki. Kiedy soczewica będzie ugotowana, przelać zimną wodą i zostawić do wystudzenia na sicie. Przesypać do dużej miski, dodać wszystkie warzywa i wymieszać.

Ugotować jajka:
Do garnka z wodą dodać odrobinę soli i octu. Doprowadzi do wrzenia. Jajka rozbić do miseczki. W wodzie zrobić wir i wlać jajko. Gotować ok 1 min przy małym jajku ( jak te Nasze) i ok 1,5-2 min przy większym..

Przyznam szczerze, że jajka po benedyktyńsku robiłam po raz pierwszy...
I na pewno nie ostatni ;)


 









SMACZNEGO!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz