wtorek, 29 grudnia 2015



ŚWIĘTA, ŚWIĘTA I PO ŚWIĘTACH



Uff.. już po..Nareszcie.. Powiem Wam, że od zawsze świata uwielbiałam- całe to krzątanie się w kuchni, gotowanie potraw, które smakują tylko w święta..
Właśnie dlatego mnie nie było i wiecie co- nawet nie miała czasu, żeby robić jakiekolwiek relacje czy nawet zdjęcia potrawom, które zagościły na Naszym stole.

Większość z Was pewnie wie, że jestem rodowitą Ślązaczką, więc na naszym stole oczywiście królowała moczka, makówki i kapusta z grzybami. 
Nie było u Nas 12 potraw, bo myślę, że byłoby to po prostu nie do zjedzenia.
My oprócz wymienionych wyżej mieliśmy jeszcze: rybę w galarecie, karpia smażonego, pierogi z kapustą i z grzybami, barszcz czerwony i w zasadzie już. Oczywiście nie wspominam o ciasteczkach czy owocach, ale te są przez całe święta na stole ;)

Co do moich ulubionych potraw to na pierwszym miejscu jest MOCZKA!
Wiem- wyglądem nie powala, dlatego zawsze jak chce, żeby ktoś skosztował to mówię, żeby zamknął oczy i otworzył usta ;)


SKŁADNIKI:
  • piernik
  • orzechy włoskie
  • migdały (całe)
  • suszone morele
  • suszone śliwki
  • kompot z wieprzek ( agrestu)
  • kompot ze śliwek ( ewentualnie z truskawek- pierwszy raz w tym roku próbowaliśmy)
  • rodzynki
  • cynamon
  • cytryny
  • cukier
Piernik przez noc moczyć. Rano przepuścić przez sitko. Gotować. Dodać pokrojone orzechy, suszone owoce. Migdały obgotować i obrać ze skórki następnie pokroić. Dodać do piernika. Dodawać po kolei rodzynki, kompoty, cynamon, cytryny, cukier. Gdyby była za rzadka dodać gorzką czekoladę. Gotować od czasu do czasu mieszając, bo lubi się przypalić- najlepsza jest na zimno :)

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Innym przysmakiem są MAKÓWKI.
Przyznam się, że kiedyś nie za bardzo przepadałam ( bo ogólnie maku nie lubiłam), ale teraz jem ze smakiem :)

Zdjęcie z internetu ( jak pisałam- nie miałam nawet czasu, żeby zrobić zdjęcie)

SKŁADNIKI:
  • mak mielony ( nie mylić z gotową puszką)
  • rodzynki
  • mleko
  • miód ( ewentualnie cukier)
  • czerstwa bułka
  • u Nas jest taka podstawowa wersja, ale można dodać jeszcze migdały lub inne bakalie
 Do mleka wsypać mielony mak i chwilę gotować. Masą makową zalać pokrojone w kostkę bułki. Dodać rodzynki i miód- wszystko wymieszać. My mieszamy wszystko razem, ale można też układać warstwami- masa makowa z bakaliami i bułka, masa, bułka.


Co do kapusty to nie ma filozofii :) Zwykła kiszona z grzybami ( oczywiście prawdziwymi)..

A jako, że w święta nigdy nic nie wiadomo- tak Nas przywitano w szpitalu w Ostrawie w którym wylądowałyśmy z Iga ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz