LASAGNE Z CUKINIĄ I RICOTTĄ
Lasagne zna chyba każdy. U Nas na stole pojawiła się jakieś 13 lat temu przy okazji jakiś urodzin czy innej imprezy urodzinowej. Od tamtego czasu stała się takim Naszym małym hitem i można powiedzieć, że jej mięsną, czyli najbardziej znaną wersje mam opanowaną do perfekcji.
W kuchni jednak- tak jak w całym życiu- trzeba się rozwijać i próbować nowych rzeczy.
Stwierdziłam, więc, że nadszedł czas na lasagne w wersji trochę innej niż zwykle- bez mielonego mięsa i sosu beszamelowego.
Zwykle to danie kojarzy Nam się z dosyć tłustym daniem. Pysznym, ale jednak tłustym.
Ja potrafię ograniczyć tłuszcz do minimum, ale gotować ciągle to samo to też nie sztuka.
Czemu więc nie spróbować czegoś, czego się do tej pory nie próbowało?
- makaron lasagne
- 30 dag szynki ( w plasterkach)
- 3 cukinie
- 40 dag ricotty
- skórka z 1 cytryny
- migdały ( najlepiej płatki)
- natka pietruszki
- 2 jajka
- sól
- pieprz
- olej
Na dno rozsmarować część ricotty, ułożyć płaty makaronu, na to pokrojoną w cienkie paski cukinię (najlepiej obieraczką do warzyw), oprószyć ją solą i pieprzem, na to nasypać mieszankę migdałów, skórki cytrynowej i pietruszki, położyć kolejną warstwę makaronu, tą przykryć ricottą i tak aż do skończenia produktów. Górną, ostatnią warstwę pokrywamy ricottą, na co układamy płatki cukinii, skrapiamy olejem, oprószamy solą i pieprzem i wstawiamy na ok 50 min do piekarnika nagrzanego do 180 st. Po wyjęciu posypujemy resztą pietruszki z migdałami i podajemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz