środa, 2 marca 2016



(NIE) ZAPOMINAJKA


Na pewno każdemu z Was zdarzyło się, że o czymś zapomnieliście.
Ja oczywiście nie jestem tu wyjątkiem... ostatnio cały czas o czymś zapominam.
Pół biedy jeżeli zapomnicie posprzątać czy np kupić pieczywo...gorzej jak zapomnicie kluczy a na dworze jest zimno i pada deszcz ze śniegiem.
Teraz brawa dla mnie, bo mnie zdarzyło się to już po raz któryś.
Tyle szczęścia w nieszczęściu, że w ciągu niecałej godziny zjawił się mąż i wyratował Nas z opresji..
Dziecko głodne, My też a tu nie dość, że dosyć późno to i sił już brakowało na długie stanie przy piecu.
W takim przypadku ( i wielu innych) jak zwykle sprawdzają się naleśniki.
Nie będę pisała o przepisie na naleśniki, bo chyba każdy wie jak się robi. A jeżeli nie wiecie a chcecie wiedzieć to wystarczy tylko wpisać w wyszukiwarkę na Naszym blogu naleśniki i pokażą się przepisy.
Jedyne czym mogę się pochwalić i Wam pokazać,  to moja mała myszka, która dzielnie mi pomagała ;)











Tak to u nas wyglądało wczoraj.
A dzisiaj z rana postanowiłam zrobić sobie do pracy na obiad sałatkę- nie jestem jakimś super zwolennikiem zabierania do pracy sałatek ( zwłaszcza, że wiadomo jak zielona sałata wygląda po kilki godzinach- niezbyt ciekawie;). Dzisiaj jednak postanowiłam spróbować i nie żałuję. Jak zwykle przy mini improwizacji wychodzi coś dobrego ;)


SKŁADNIKI:
  • mieszanka sałat
  • wędzona pierś z kurczaka
  • papryka czerwona
  • rzodkiewka
  • kiełki rzodkiewki
  • ogórek zielony
  • marchewka
  • pomidor
  • parmezan
  • oliwa z oliwek
  • ocet winny
  • sól
  • pieprz
Filozofii nie ma- wszystko pokroić i wszystko z sobą wymieszać ;). Jedynie co mogę powiedzieć  to to, że dobrym sposobem możemy zabrać ze sobą taką sałatkę do pracy bez obaw, że po kilku godzinach wyciągniemy jedną wielką pulpę mokrej sałaty.  Do pojemnika najpierw pokroimy ogórek, paprykę, pomidor ( bez pestek), rzodkiewkę, pierś z kurczaka, startą marchewkę, osolimy, opieprzymy dodamy  sałatę a na samą górę ścieramy odrobinę parmezanu i posypujemy kiełkami. Z boku robimy małą dziurkę i wlewamy odrobinę oliwy i octu. Po kilku godzinach sałatka była jak świeżo zrobiona. Wystarczyło tylko wyłożyć wszystko na talerz i wymieszać. 


SMACZNEGO!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz