środa, 3 sierpnia 2016

PIECZONE ZIEMNIAKI

GULASZ WOŁOWY

RISOTTO DYNIOWO - GROSZKOWE

ZUPA KREM ZIEMNIACZANO- MARCHEWKOWY

Od razu na wstępie mówię, że post będzie długi, bo jak pewnie zauważyliście- milczałyśmy prawie 3 tygodnie. Na swoje usprawiedliwienie powiem tylko, że byłyśmy w rozjazdach, bo trzeba było Igę odwieźć do dziadków, odebrać od nich itd. 
Oczywiście na trochę zostałam też w Polsce, więc o gotowaniu nie było mowy, bo przy mojej mamie się po prostu nie da ;).
Nie było dziecka, więc trochę od kuchni odpoczęłam, bo gotować nie było dla kogo. Jedynie co to jakieś takie szybkie jedzonka robiłam, przy których nie trzeba godzinę stać przy piecu  i gotować się razem z nim. 
Powiem szczerze- że najbardziej lubię takie proste dania, najzwyklejsze- dlatego mogę każdemu polecić pieczone ziemniaczki. Nic do nich nie potrzebujecie- wystarczy trochę śmietany, ewentualnie jogurtu. Stać przy nich nie musicie, bo pieką się w piekarniku- dosłownie same :)
Przyznaję się, że w ciągu jednego dnia z mężem pochłonęliśmy wszystko!!




SKŁADNIKI:
  • młode ziemniaki
  • masło
  • boczek
  • czosnek
  • śmietana
  • koperek
  • sól
  • pieprz
Ziemniaki dobrze wyszorować. Ponacinać (patrz zdjęcie powyżej ;). Boczek drobno pokroić. Włożyć do szczelinek połowy ziemniaków. W miseczce wymieszać masło z roztartym czosnkiem, dobrze posmarować nim ziemniaki. Oprószyć solą i pieprzem. Włożyć do wysmarowanej masłem formy. Przykryć folią, wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 st na ok 1 godzinę ( można na chwilę włączyć termoobieg). Podawać ciepłe z łyżką śmietany posypanej koperkiem.






------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Nie wiem czy już Wam kiedyś mówiłam, ale jeść wołowinę nauczył mnie mój mąż. 
Zawsze wydawało mi się, że zrobienie dobrej "krówki" jest niemalże niemożliwe..
Okazuje się jednak, że nie jesz tym tak źle. Podstawą jest oczywiście to, żeby patelnia, garnek czy czego tam używamy była naprawdę gorąca,żeby mięso od razu mogło się ściąć. 
Jeżeli nie będzie miało odpowiedniej temperatury, a my wrzucimy mięso to ono po prostu puści "soki" i nici z soczystej wołowinki.
Co do solenia wołowiny- przed czy po.. Hmm.. ja jeżeli robię rolady ( a robiłam nie tak dawno) to solę w momencie kiedy kładę na patelnię. Nie stało się jeszcze tak, żeby wyszło twarde mięso- warunek jest jeden- trzeba długo dusić.
Podobnie jest z gulaszem- duszenie to podstawa.
Oczywiście zdaję sobie sprawę jak to wygląda ( kolor i w ogóle), ale tak to już jest kiedy  warzywa w których się mięsko dusiło po prostu się rozgotowały a na koniec dodacie jeszcze odrobinę śmietany ;)




SKŁADNIKI:
  • mięso wołowe na gulasz ( ok. 30 dag)
  • 3 cebule
  • 4 ząbki czosnku
  • 4 marchewki
  • sól
  • pieprz
  • lubczyk
  • słodka papryka
  • śmietana słodka 12%
  • smalec
Mięso kroimy w kostkę. Wrzucamy na gorący smalec. Dodajemy pokrojoną w piórka cebulę i połowę pokrojonej w talarki marchewki. Chwilę razem podsmażać. Oprószyć solą, pieprzem, papryką, dorzucić gałązkę lubczyku i tak dusić ok. 1,5 godziny lub do momentu aż mięso będzie miękkie ( zależy to oczywiście od tego w jak dużą kostkę pokroicie mięsko). Po tym czasie warzywa powinny już być na tyle miękkie, że częściowo już się rozpadły. Te, które zostały można rozgnieść widelcem. Dodajemy śmietanę i jeszcze chwilę trzymamy na ogniu. Na zdjęciu widzicie, że podałam je z knedlikiem, ale nie powinno Was to dziwić- w końcu w kraju pełnym knedlików żyjemy ;)

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Do dzisiaj pamiętam swoje pierwsze risotto!! Było bardzo podobne do tego, tylko jeszcze z dodatkiem kurczaka. Teraz go nie miałam, więc urozmaiciłam je groszkiem. Efekt- naprawdę zadowalający :).  


SKŁADNIKI:
  • ryż
  • 1/2 dyni
  • 3/4 szklanki mrożonego groszku
  • parmezan
  • masło
  • sól
  • pieprz
  • 1 l rosołu
W garnku z grubym dnem rozpuścić spory kawałek masła. Wrzucić ryż, dobrze wymieszać. Wlać chochlę rosołu. Dusić, od czasu do czasu mieszając. Uważać, żeby cały czas była odpowiednia ilość płynu ( tzn, żeby się nie przypaliło, ale sobie powoli pyrkało ;) . Dynię pozbawić pestek, pokroić w kostkę, dorzucić do gotującego się ryżu.  Parmezan zetrzeć na drobnej tarce, dodać do ryżu, wymieszać. Ryż dolewać rosołem dopóki się nie skończy. Pod koniec doda mrożony groszek, zamieszać i odstawić.




---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Nie wiem jak Wam, ale mi zupy kojarzą się raczej z jesienią czy zimą, kiedy za oknami coraz większa plucha. Teraz- kiedy temperatury sięgają często i 30 st. nikt raczej o niej nie pomyśli.
Na szczęście dzisiaj pogoda była dosyć nijaka, bo i trochę padał deszcz, dużo chmur, zimny wiatr, ale jednak temperatura wczesno- letnia.



SKŁADNIKI:
  • 5 ziemniaków
  • 3 marchewki
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • spora gałązka selera
  • kilka ziarenek pieprzu
  • łyżka oleju
  • sól
  • śmietana
W garnku rozgrzać oliwę, wrzucić pokrojone w kostkę warzywa, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, ziarenka pieprzu, gałązkę selera. Dusić do momentu aż warzywa będą miękkie. Wszystko zmiksować, doprawić do smaku.  Podawać z łyżką kwaśnej śmietany.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wspominałam na początku, że moja Igusia była u dziadków :) I teraz Wam chce pokazać ( od strony jedzeniowej oczywiście ) jak ta wizyta wyglądała- w wielkim skrócie ;)





Najlepsza kiełbaska?
 Wiadomo!!- taka, którą samemu się upiekło na ogniu :)




 Pomiędzy bieganiem, pływaniem, szukaniem grzybów trzeba znaleźć czas na owocka ;)





 A kolacja najlepsza z ogniska- kociołek zrobiony przez dziadków :)

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Całe szczęście, że moje Słoneczko wróciło, ponieważ od razu mogło mi pomóc przy robieniu obiadu- kamień z serca, że w końcu mama nie musi tak harować w kuchni :P
Dobrze też, że na pierwszy rzut poszła tradycyjna rybka z kapustką kiszoną, bo panierowanie to jedna z bardziej lubianych czynności wykonywanych przez Igę :)


Opisu nie robię, tak samo jak składników, bo chyba każdy wie jak się to robi 



 ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz